schizma żulerska

Bober

.... będąc samemu nie musisz być samotny... eee noooo to tak na początek

Mary

To zależy od człowieka. Pierwsze trzy miesiące po rozstaniu to jeszcze ok, ale potem dostaje świra.
Pamiętam, że po rozstaniu z Łukaszem, przez cały wrzesień dzień w dzień byłam w jakiejś knajpie i to wcale nie z tą samą osobą. A potem sie znudziło i smutno mi było i w ogóle...
Podziwiam Cie Piotrze, bo w końcu od iluś tam lat na CIebie codziennie spoglądam. Silny chłop z Ciebie :*

zul naczelny:)

a ja czasem mysle, ze fajne jest zycie singielki/ singla. Ogladajac np Magde M, ktora ma malo wspolnego z rzeczywistoscia czy tvn style do takich wnioskow dochodze, choc wiem, ze ja sie do tego nie nadaje

Lokacz

no czasem nie wiadomo czy gorzej z kobieta czy bez. oczywiscie z moja Maryyyyynia jest lepiej niz bez :*

zul naczelny:)

dobrze, ze dodales to "oczywiscie";>

Mary

Bober

z czasem kiedy przeminą burze nie będą robiły na Tobie wrażenia jeszce większe i potężniejsze... ale dotyk motyla może zabić... broniąc się z jednej strony... możemy otrzymać cios z przeciwnej... żeby życ trzeba się truć, mordować i zadawać sobie ból..... a nawet pchnięcie nożem Ci nic nie zrobi.... eee tam

... dzisiaj jadłem taaakie dobre ciasto tak z gwary to się "pijok" nazywo

kajenn

a ja jem draże (błagam, nie podawajcie przepisu)...

myślę sobie, żę to zależy od psychiki, ale ogólnie to single mają lepiej... większa wolność, nie trzeba się nikim przejować, marnować kasy....chociaż czasami to by się chciało.... tego Mr. Green

Lokacz

pociupciać? no to nie musisz z nikim być Kaju. popatrz, badi stracil cnote nie-z-zuzia

Bober

single the best....ale nie zawsze...czasami przychodzi taki wielki dół ii jest kapiato wrr

zul naczelny:)

A ja wlasnie tak, jak mowilam czasem mi sie wydaje, ze single maja fajnie. Gdy wczoraj zostalam sama w domu wieczorem to myslalam, ze ocipieje!!!! Nawet moich "kochanych" rodzicow mi brakowalo i ich marudzenia. Ech.. chyba sie starzeje;p

kajenn

heheheheh...

nie, nie miałam na myśli tego "tego", tylko tooo.... jak się ma doła i w oooooooooooooooogóle...

przyznam jednakowóż, że czuję się bezpieczniej bez tego takiegoooo... ciężaru ? bo musi być bezwzględna szczerość i takie tam... a ja nie lubię napierdalać o sobie over and over again...

mikser, to jednak fantastyczna rzecz jest... (mówię o tym, bo mi się strasznie spodobała zabawa nim)

________________________________________________________________________

(nie, nie chodzi mi o onanizm)

Bober

... życie dzieje się wtedy kiedy planujemy przyszłośc...

... waszym zdaniem jaki nurt przedstawiają soba pyzy z mięsem ???

kajenn

?

pięso, albo myzy

tak myślę

P.S. - nasze życie jest tu i teraz, a planując, marnujemy dzisiaj na jutro, które może nie nadejść - takie kajowe mądrości z dupy wysrane

kajenn

chuj - cofam wszystko !!!!!!!!!!!!

jak się jest singlem- kobietą, to jest się pojebaną suką, która jest taka zgorzkniała, że nikt jej nie chce

a jak się jest singlem- facetem, to jest się strasznym ciulem

ja chcę zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa mąż !!!!!!!*

*koniecznie bogato

Lokacz

może nie nadszeł Twój czas Kaju... mój wujek ma 57 lat i w styczniu się żeni (dzień po naszej studniówce zresztą).

Bober

co myślicie o naszje przyszłości??? jak potoczą się perypetie różnych przyjaźni??? kto jak się zmieni ... kto kim będzie jaka pogoda nas jutro zastanie???? <<<

kajenn

nie lubię tego pytania...

zacznie się dorosłe życie, podatki, malwersacje, odpowiedzialność poniekąd... każdy pójdzie w swoją stronę. takie mam wrażenie. jedyne,, co nas spaja to szkołą... i forum no. potem nasze sprawy przestają być "naszymi"....

nie chce

Lokacz

fajnie jakbysmy pisywali czasem na forum po zakonczeniu wspolnej edukacji. oczywiscie jesli wszyscy beda tak zaangazowani jak w chwili obecnej, to po zakonczeniu roku forum pozyje moze miesiac. amen

kajenn

no jeeeeej, przecież wchodzę codziennie, piszę codziennie, czego chcieć więcej ?